Jak się bawić bez alkoholu?

Niektórzy rezygnują ze spożywania alkoholu z powodów zdrowotnych, a inni robią to dlatego, bo chcą się przetestować i sprawdzić, czy dadzą sobie radę w różnych społecznych sytuacjach bez chociażby kropli napoju wysokoprocentowego. Tylko jak się bawić bez alkoholu, jeżeli do tego pory każde przyjęcie odruchowo łączyło się ze spożywaniem kolorowych drinków? Czy taka zabawa bez procentów może być równie udana i kiedy człowiek zacznie się do niej przyzwyczajać oraz kiedy przestanie tęsknić do bycia pod wpływem?

O zabawie bez alkoholu

Świadoma rezygnacja ze spożywania chociażby najmniejszych ilości alkoholu, niekoniecznie dożywotnia, ale np. miesięczna lub roczna, jest w stanie przekazać człowiekowi bardzo wiele informacji o nim samym i pokazać mu, jak wygląda funkcjonowanie większości osób w czasach dwudziestego pierwszego wieku. Niestety ale większość z nas przyzwyczaiła się już do bycia na tzw. rauszu. Według artykułu na stronie www.ploteczkowo.pl i przytoczonych tam statystyk, mało kto w Polsce potrafi bawić się dobrze na trzeźwo.

Często wprost nie potrafimy wchodzić w głębsze interakcje społeczne, zwłaszcza z nowo poznanymi osobami, bez chociażby kropli alkoholu, tego jednego drinka albo dwóch małych piw na odwagę. Wszystkiego można się jednak nauczyć. Wszystko też jest kwestia nabrania pewnego doświadczenia, bo im częściej chodzi się na imprezy i nie spożywa na nich alkoholu, tym szybciej człowiek do tego przywyka, a brak wysokoprocentowych trunków staje się dla niego naturalny i normalny. Impreza bez alkoholu może być nawet ciekawsza, bo alkohol czasami przyćmiewa prawdziwe uczucia, zaburza sposób myślenia i też sprawia, że czas płynie znacznie szybciej. Początki są ciężkie, ale potem jest już tylko lepiej. Niektórzy tak bardzo przyzwyczajają się do imprezowania bez alkoholu, że koniec końców podejmują decyzję o tym, by po ten alkohol już więcej nie sięgać albo pić go przy naprawdę wyjątkowych sytuacjach i do tego w naprawdę minimalnych ilościach.

Zabawy bez alkoholu warto chociażby spróbować, zamiast od razu zakładać, że „to nie jest dla mnie”. Impreza bez alkoholu może okazać się równie udana co ta wzbogacona trunkami. Pozytywne nastawienie potrafi zmienić tutaj dosłownie wszystko.